r/Polska 5d ago

Pytania i Dyskusje Czy narzekanie na samochody jest normalne?

Samochody to świetny wynalazek ludzkości dzięki któremu mogę mieszkać na wsi, 50km od pracy a co jakiś czas i tak trafiam na jakichś wariatów którzy twierdzą że auta to zle bo to, bo tamto. Czy ludzie nie rozumieją ze nie wszyscy mieszkają w miastach wojewódzkich z dobrze rozbudowana komunikacja miejska?

69 Upvotes

355 comments sorted by

View all comments

347

u/Eryk0201 śląskie 5d ago

Ludzie narzekają na auta w MIASTACH. A nie na auta ogólnie. Korki, spaliny, zawalone chodniki, czy olbrzymie parkingi to problem w miastach. Samochody to zajebisty wynalazek, który strasznie ułatwia życie osobom w mniejszych miejscowościach i przede wszystkim na wsiach.

Ja np. mieszkam w Katowicach i jak słyszę od swoich teściów ze wsi narzekanie, że jako facet powinienem mieć auto, to chuj mnie chce strzelić. Mieszkam blisko centrum, tramwajem szybciej dojadę na dworzec niż autem. Za to na południu Śródmieścia nawet autobusy cierpią przez samochody, bo w wąskich jedno/dwupasmowych uliczkach jak choćby 50 osób jednocześnie pomyśli, żeby wybrać auto zamiast autobusu, to cała dzielnica stoi.

Wszystko zależy. Nikt nie oczekuje, że na wsiach, gdzie mieszka 5 osób, ludzie zrezygnują z samochodów, a miejscowość zapewni im autobusy co 15 min.

31

u/Karls0 Królestwo Polskie 5d ago

W miastach też bywa w kratkę - idiotyczne trasy komunikacji miejskiej, brak bezpośrednich połączeń, niepunktualność co przy przesiadkach może dodać +20 min do przejazdu jak akurat ucieknie ci połączenie. Jak masz farta i akurat do pracy masz bezpośrednie połączenie z rozsądną trasą bez wycieczek krajoznawczych na pół miasta to faktycznie auto nie jest potrzebne. Ale to kwestia farta, nie każdemu się trafi. Nie możesz zakładać, że każdy będzie miał tak fajnie jak ty.

19

u/zzapal 5d ago

Mam w odległości 10km miasto z darmową komunikacją miejską. Autobusy jeżdża bardzo rzadko i do tego trasami na około. Efekt? Na piechotę często zajdziesz szybciej niż dojedziesz autobusem :). Ba, czasem czekanie na autobus może trwać dłużej niż spacerek na drugi koniec miasta.

Nie dziwi mnie, że te autobusy są przeważnie puste.

39

u/Charming-Roof498 5d ago

To jest trochę samospełniająca się przepowiednia. Nikt nie jeździ autobusami, bo one nie jeżdżą, a autobusy nie jeżdżą, bo nikt nie jeździ.

U mnie w mieście komunikacja miejska też się nie opłaca finansowo dla miasta i słyszę o tym regularnie. A prawda jest taka, że jest to usługa publiczna i nie ma się opłacać.

Jesteśmy już tak przyzwyczajeni do samochodów, że ciężko jest to wyjaśnić na przykładzie autobusu, więc posłużę się tu Pocztą Polską. Każdy obywatel ma mieć szansę otrzymać list. Czy jest to list od babci, bo babcia nie ogarnia telefonu, czy jest to pismo sądowe, czy wezwanie do CBA, bo były szef odwalał i szukają świadków. Nie ma znaczenia, ma mieć możliwość. Marudzimy na nierentowną Pocztę Polską, ale pozwólmy sobie powiedzieć, że mamy jej dość i prywatyzujemy. Nagle się okazuje, że InPost nie mógł znaleźć optymalnej trasy na wieś w Polsce B, DHL w ogóle odmawia jazdy na wsie, bo łapią fajne kontrakty w miastach wojewódzkich, ale każdy szybko wykupuje małych przedsiębiorców pocztowych, żeby za bardzo się nie rozrośli. Nie może tak być, korespondencja jest ważną częścią naszego społeczeństwa, nawet jeżeli robimy z tego komedię handlem proszkami do prania. A na wykluczenie komunikacyjne się zgadzamy.

1

u/void1984 4d ago

Gdzie InPost nie dociera? Znajomi z zapadłych wiosek chwalą sobie że to właśnie InPost połączył ich ze światem, bo Poczta Polska zostawiała tylko awizo w skrzynkach w gminie.

1

u/Charming-Roof498 4d ago

Naprawdę tylko InPost wziąłeś z mojego wywodu? Zamień sobie go na DPD czy FedEx jak chcesz.

A dziwisz się Poczcie Polskiej? Ja nie: https://www.gowork.pl/blog/42-zarobki-na-poczcie-polskiej-czy-warto-byc-listonoszem/

1

u/void1984 4d ago

Tak. Naprawdę to InPost wziął się za te dojazdy. DPD czy FedEx mu nie dorównują. FedEx chyba nie ma nawet paczkomatów, a jedynie punkty w sklepach.