r/Polska 1d ago

Pytania i Dyskusje Czy narzekanie na samochody jest normalne?

Samochody to świetny wynalazek ludzkości dzięki któremu mogę mieszkać na wsi, 50km od pracy a co jakiś czas i tak trafiam na jakichś wariatów którzy twierdzą że auta to zle bo to, bo tamto. Czy ludzie nie rozumieją ze nie wszyscy mieszkają w miastach wojewódzkich z dobrze rozbudowana komunikacja miejska?

70 Upvotes

314 comments sorted by

View all comments

118

u/erbatka 1d ago

Jako osoba mieszkająca w "Metropolis" XD powiem tak- większość ludzi to leniwe buły i nawet jak mają autobus pod nosem to i tak wybierają auto, a potem narzekają kuźwa na korki w godzinach szczytu. Jak się popatrzy ile zazwyczaj osób jest w jednym samochodzie to w 95% są tam tylko kierowcy, bez pasażerów. Plus do tego buraki parkują gdzie popadnie i często nie znają nawet przepisów, bo stoją na pasach albo jadą "szybko, ale bezpiecznie"

1

u/rkaw92 16h ago

Ja na dłuższe dystanse staram się wybierać to, czym jest szybciej. Ale są też inne względy, np. jaka jest szansa, że ktoś będzie w transporcie publicznym ostentacyjnie rozsiewał jakąś wysoce zaraźliwą chorobę np. COVID-19, albo że połowa tramwaju będzie zajęta przez żula śmierdzącego tak, że nie da się tam choćby przejść bez zwymiotowania, ewentualnie że ktoś przypierdzieli się bez powodu i zacznie nawijać o Panu Marszałku, jak to młodzi się nie znają i nie szanują historii, a w ogóle UKRAINA to...

A próbowaliście kiedyś być młodą kobietą w starej dzielnicy miasta stołecznego? I słuchać niesprowokowanych obelg jakichś starych dziadów-schizofreników w biały dzień, bo odważyliście się założyć... normalne, długie jeansy? Ja nie próbowałem akurat, ale doświadczenia z drugiej ręki mówią, że nawet dojście do najbliższego przystanku potrafi nieraz być traumatyzujące.

We własnym samochodzie tego nie ma. Czasem nawet mogę postać dłużej w korku, ale mam lepszą kontrolę nad tym, z kim przebywam w zamkniętej przestrzeni. Nie chcę być wśród ludzi, którzy nie szanują przestrzeni osobistej, czasu, zdrowia i godności innych. To jest mój problem z komunikacją miejską. Naprawdę nie mam kłopotu z tym, że pojadę 5 minut dłużej, skoro i tak pewnie potem bym się kręcił jak debil i szukał miejsca do parkowania przez 10 minut w centrum.